UK

Kew Gardens

Kew Gardens or rather “The Royal Botanic Gardens”, founded in 1759,  is London’s largest UNESCO World Heritage Site (the title they hold since 2003). It has one of the largest and most diverse collections of living plants of any botanical gardens in the world and cover an area of 300 acres.

The area comprises a few glass houses, art galleries, formal gardens, a pond, and a treetop walkway plus a few bars and cafes that offer food, snacks and beverages. 

We have not intended to see it all today, but instead decided to stroll lazily through some of the lanes and visit one or two glass houses and leave the rest for our next visit.

And, as we have our new camcorder for the first time with us today, our first stop is immediately after we enter as we can see… squirrels! The cheeky buggers run so quickly it is a challenge to record them, but also a lot of fun. 

 

Ogrody Kew, a właściwie „Królewskie Ogrody Botaniczne”, założone w 1759 roku, to największe w Londynie miejsce wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO (na której to liście znajdują się od 2003 roku). Ogrody te posiadają jedną z największych i najbardziej zróżnicowanych kolekcji żywych roślin ze wszystkich ogrodów botanicznych na świecie i zajmują powierzchnię 120 hektarów. 

W ogrodach znajduje się kilka wiktoriańskich szklarni, kilka galerii sztuki, formalne ogrody, staw i „ścieżka w koronach drzew” oraz bary i kafejki oferujące lunch, przekąski i napoje. 

Nie staramy się obejść od razu całych ogrodów,zamiast tego postanawiamy przespacerować się pomału niektórymi alejkami, zajrzeć do jakiegoś kompleksu szklarni, a resztę zostawić na kolejną wizytę. A ponieważ dzisiaj po raz pierwszy mamy ze sobą naszą nową kamerę, to i nasz pierwszy przystanek wypada zaraz po wejściu, gdyż zauważamy… wiewiórki! Małe dziady biegają tak szybko, że ich nagranie jestdla nas wyzwaniem, zwłaszcza, ze dopiero uczymy się ustawień nowej kamery, ale także świetną zabawą

From here we take a random alleyways and walk in between wild flowers, passing the glass houses that look very much like a big submarines from Verne inspired stories until we find ice-cream station. Ice-cream time!

 

Losowo wybranymi alejkami spacerujemy sobie po ogrodach, mijając wielkie szklarnie, które bardzo przypominają wielkie wiktoriańskie łodzie podwodne, jakby inspirowane powieściami Verne, aż… znajdujemy lodziarnię. Czas na lody!!!!!

Blood topped up with sugar, we are now off to the Temperate House - the world’s largest Victorian glasshouse, housing 10 000 individual plants from 1 500 species originating in Africa, Australia, New Zealand, the Americas, Asia, and the Pacific Islands. And none of these plants would survive if the temperature dropped to below +10C. There are some COVID restrictions in place, so we cannot climb the balconies, but this place is still very impressive, even if seen only from the ground level.

 

Lody pożarte, więc ruszamy do Temperate House – największej na świecie wiktoriańskiej szklarni, mieszczącej 10 000 roślin należących do 1500 gatunków pochodzących z Afryki, Australii, Nowej Zelandii, obu Ameryk, Azji i wysp Pacyfiku. I żadna z tych roślin nie przetrwałaby, gdyby temperatura spadła poniżej +10C. Wciąż obowiązują pewne ograniczenia związane z COVIDem, więc nie możemy wejść na balkony, ale to miejsce wciąż robi duże wrażenie, nawet jeśli oglądać je możemy jedynie z dolnego poziomu. 

Time flies by and it is already time for us to go for our pre-booked hamburger (pre-booking is still a must, courtesy of COVID requirements, again). The food is OK, not that it could receive a Micheline star any time soon, but it could be worse, and it is also so nice to quench the thirst as the weather is totally tropical today. 

 

Czas pędzi i ani się obejrzeliśmy, jak jest już po trzeciej, czyli czas na naszego wcześniej zarezerwowanego hamburgera (rezerwacje konieczne ze względu  na wymagania związane z COVIDem). Jedzenie jest w porządku, nie, żeby miało dostać Michelinowe gwiazdki w najbliższym czasie, ale mogło być tez gorzej. Miło jest też ugasić pragnienie, bo pogoda jest całkowicie tropikalna, smażalnia ryb się chowa.

 On the way home we pass the iconic Chinese Pagoda, completed in 1762 as a gift for Princess Augusta, the founder of the Gardens. 

 

W drodze do domu mijamy kultową chińską pagodę, ukończoną w 1762 roku jako prezent dla księżniczki Augusty, założycielki ogrodów.

Arundel Wetland Centre

“If rainforests are the lungs of the planet, then wetlands are the lifeblood”, says the Arundel WWT website, and yet since 1970 we have lost 35% of wetlands globally. According to research, from 1900 we lost up to 71% of all wetlands, and up to 81% from 1700. It is easy to notice that there has been a much faster rate of this loss during the 20th and 21st centuries.

„Jeśli lasy deszczowe są płucami planety, to tereny podmokłe są życiodajna krwią”, mówi strona internetowa Arundel WWT, a jednak od 1970 roku straciliśmy 35% terenów podmokłych na całym świecie. Według badań od 1900 roku straciliśmy aż 71% wszystkich terenów podmokłych, a od 1700 aż 81%. Łatwo zauważyć, że w XX i XXI wieku tempo tych strat jest znacznie szybsze.

Screen Shot 2021-09-23 at 21.08.36.png

And as such, supporting organisations like WWT becomes more and more important. We have been members of the WWT for quite a few years and now we still visit it from time to time. Here is a photo report from this Summer visit.

 

W związku z tym wspieranie organizacji takich jak WWT staje się coraz ważniejsze. Byliśmy członkami WWT przez ponad 10 lat, a teraz wciąż je odwiedzamy. Ten wpis będzie wiec fotorelacją z naszej letniej wizyty.

Black-headed gulls as you maybe have guessed… no, actually they do not have black heads, but chocolate brown ones (from far away they may look black…). Sometimes. At the other times (think winter) their heads are white. Their mating look, apart from easy to spot brown head, is characterised by a greyish top of the body and wings (with black endings). Underbelly, neck and tail are white, legs and beaks are red. In winter they just have a grey spot around ears and beaks have black tips.

They are noisy, talkative, and sociable if somewhat quarrelsome. A warning: this section will be image-heavy.

 

Mewy śmieszki, po angielsku znane jako mewy czarnogłowe jak można się domyślić… nie, one wcale nie mają czarnych głów, tylko czekoladowobrązowe (z daleka mogą wyglądać czarne…). I to tez tylko czasami. Bo czasami (pomyśl zima)) ich głowy są białe. Ich godowy wygląd, poza łatwo dostrzegalną brązową głową, charakteryzuje się szarawym czy popielatym grzbietem i skrzydlani, z czarnymi koncami lotek. Podbrzusze, szyja i ogon są białe, nogi i dzioby czerwone. Wokół oczu begnie mały, wąski, biały pasek, przerwany z przodu. W szacie spoczynkowej (pozna jesien i zima) mają biale glowy z jedynie  szarą plamką wokół uszu, a ich dzioby mają czarne końcówki.

Śmieszki są hałaśliwe, rozmowne (stad ich polska nazwa) i towarzyskie, choć także nieco kłótliwe. Małe ostrzeżenie: w tej galerii będzie (za) dużo zdjęć…

With their red faces and bright yellow wing patches goldfinches are also easily recognisable. They have long beaks that help them to extract seeds from thistles and teasels. Just as easy to identify is a blue tit - green and yellow with a blue hat, white cheeks and a l white cheeks.

 

Jaskrawo czerwone głowy i jasnożółte łaty na skrzydłach sprawiają, ze szczygły są łatwe do rozpoznania.  Mają one relatywnie długie dzioby, które pomagają im wydobywać nasiona z ostu i szczeci. Równie łatwa do zidentyfikowania jest sikora modra – zielonożółta, z niebieskimi skrzydłami i czapeczką, białymi policzkami i charakterystycznym niebiesko-czarnym paskiem biegnącym przez oczy.

Although mallard ducks usually fly at about 200-4,000 feet when they migrate, they are listed among the highest flying creatures, because a jet once struck one above Nevada at 21,000 feet in altitude.

 

Chociaż kaczki krzyżówki podczas migracji zwykle latają na wysokości około 60-120 metrów, są one wymieniane wśród najwyżej latających ptaków, ponieważ odrzutowiec uderzył kiedyś w kaczkę krzyżówkę nad Nevadą na wysokości 6400 metrów.

The Dalmatian Pelicans at Arundel, the biggest and rarest of all pelicans, recognised as one of the biggest flying bird species on the planet (the wingspan can be up to 3.5m!) have their flight feathers trimmed annually. This is because they are no longer native birds to the UK and as such they must remain at the centre. A long time ago they were native here, but became extinct due to over-hunting and also loss of their natural habitat. Dalmatian pelicans are monogamous - they usually stay with their partner for life – producing offspring, migrating, and living together. They may eat as much as 1.2 kg of fish daily and they can hold up to 2- 3 buckets of water in their big bills.

Pelikany kedzierzawe w Arundel, największe i najrzadsze ze wszystkich pelikanów, uznawane za jeden z największych gatunków ptaków latających na naszej planecie (rozpiętość skrzydeł może dochodzić do 3,5 m!) mają corocznie przycinane lotki. Dzieje się tak, ponieważ nie są one już rodzimymi ptakami w Wielkiej Brytanii i jako takie muszą pozostać w centrum, jest to wymóg prawny. Dawno temu były tu gatunkiem rodzimym, ale wyginęły w wyniku nadmiernego polowania (mniej więcej w średniowieczu), a także utraty naturalnego środowiska. Pelikany kędzierzawe są monogamiczne – zwykle pozostają ze swoim partnerem na całe życie – wychowują potomstwo, migrują i mieszkają razem. Dziennie zjadają nawet 1,2 kg ryb, a w dużych dziobach mogą pomieścić do 2-3 wiader wody.

Herring gulls are not going to miss the opportunity to steal a fish (or several) when the pelicans are fed.

Mewy srebrzyste nie przegapią okazji do kradzieży ryby (lub kilku) podczas karmienia pelikanów.

Everyone can recognise the flamboyancy of male mandarins, but many do not know how females look like. They have grey heads and characteristic white stripe behind the eye, brown backs and mottled flanks.

Każdy łatwo rozpoznaje ekstrawaganckie upierzenie męskich mandarynek, ale wielu nie wie, jak wyglądają ich samice. Otóż mają one szarą głowę i charakterystyczną białą pręgę za okiem, brązowy grzbiet i cętkowane boki.

The ancestor of most domestic geese, the greylag goose, grazes at Arundel and we suspect they it is employed here instead of mowers.

Przodek większości gęsi domowych, gęgawa, pasie się w Arundel i podejrzewamy, że jest tu oficjalnie zatrudniona w roli kosiarki do trawy.

And finally, one more fellow splashing in the water. This one was difficult to identify as it was moulting. Had to consult with WWT. It is a male Bufflehead.


Ten zażywający dziarskiej kąpieli (zobaczcie także filmik) ptak byl dla nas trudny do identyfikacji bo akurat zmienial upierzenie. A jest to gągołek.

20210626_124449_0000_0683-04-four-web.jpg
Source: www.qpixels.com

Old Harry's Rock

The forecast was really good for this Sunday, so we jumped in the car and took a ferry from Sanbanks, to end up in Studlands. We parked the car close to the Bankes Arms Pub and … if you are already near a pub, why not to quench the thirst?

Prognoza pogody na tę niedzielę była naprawdę dobra, więc wskoczyliśmy do samochodu i przeprawiliśmy się promem z Sanbanks, aby docelowo zatrzymać się w Studlands. Zaparkowaliśmy samochód blisko pubu Bankes Arms i zdecydowaliśmy, ze  skoro już jesteśmy w pobliżu pubu, to trzeba najpierw ugasić pragnienie ;)

From here we took a walk to the famous Old Harry’s Rock. The walk is rather easy, the grasslands around were lushly green and dotted with an abundance of wildflowers, the view on the sea was splendid (even if the sea itself seemed to be extremely busy with all sorts of vessels). 

Z pubu rozpoczęliśmy spacer do Old Harry’s Rock. Trasa jest bardzo łatwa, o tej porze roku łąki wokół soczyście zielone i usiane mnóstwem polnych kwiatów, a widok na morze jest rewelacyjny (nawet jeśli samo morze jest akurat zatłoczone wszelkiego rodzaju łódkami jak centrum handlowe w sezonie wyprzedaży).

Old Harry’s Rocks  is a very iconic place and the postcard-perfect view is familiar to many people in the world; white and steep, impressive limestone stacks sticking out from the emerald sea. It is located at Handfast Point, on the Isle of Purbeck in Dorset, in the eastern part of the Jurassic Coast, a UNESCO World Heritage Site. 

 Old Harry’s Rocks to dość ikoniczne miejsce i mało kto nie widział nigdy tego widoku: białe, strome, imponujące kolumny wapienia wystające ze szmaragdowego morza... Znajdujemy się w Handfast Point, na wyspie znanej jako Isle of Purbeck w Dorset, we wschodniej części Wybrzeża Jurajskiego, wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

„The chalk formations are popularly known as Old Harry Rocks, but the name actually refers to the single stack of chalk standing furthest out to sea. Until 1896 there was another stack known as Old Harry’s Wife, but erosion caused her to tumble into the sea, leaving just a stump” (quoted from visit-dorset.com). 

According to the legend, the name comes from one of Poole’s pirates, Harry Paye, who was often hiding his ship full of illegal goods behind the rocks waiting for the merchants to do business with. But some believe that the name comes from the devil who slept on the rocks here -  Old Harry is in fact an informal name for the devil. Btw, the top of the nearby cliff is known as Old Nick’s Ground which is another name for the devil.

 

Tutejsze „formacje kredowych skał są powszechnie znane jako Old Harry Rocks (skały starego Harry’ego), ale nazwa faktycznie odnosi się do pojedynczej kolumny stojącejnajdalej w morzu. Do 1896 roku stała tu także inna kredowa kolumna, znana jako Old Harry's Wife (żona starego Harry’ego), ale erozja spowodowała, że ​​spadła do morza, pozostawiając po sobie jedynie kikut” (źródło: visit-dorset.com)

Według miejscowej legendy nazwa pochodzi od jednego z lokalnych piratów, Harry'ego Paye, który często ukrywał swój statek pełen nielegalnych towarów za tutejszymi skałami. Inni uważają, że nazwa pochodzi od diabła, który  miał spać tutaj na skałach - stary Harry to w końcu nieformalne imię diabła w UK. Przy okazji, szczyt pobliskiego klifu jest znany jako ziemia starego Nicka, a to także inna nazwa diabła.

With a circular walk we get back to the pub to order al fresco lunch before heading home. We will come back here for a proper sunrise or sunset images. 

 
Inną ścieżką wracamy do pubu, aby przed powrotem do domu zamówić lunch na świeżym powietrzu. Wrócimy tu jeszcze kiedyś na pewno porobić zdjęcia podczas wschodu lub zachodu słońca.

Afternoon tea in Beresford-Balmer Lawn Hotel

The COVID restrictions are down again after a very long time so we decided to have a nice afternoon in the New Forest area. And knowing our love for food, the first escapade away from home is for…. afternoon tea. Hopefully, from now on, we will start to explore the world again (even if at first it has to be limited to our own shire…)

Restrykcje związane z pandemią są aktualnie dużo mniejsze, wiec decydujemy się po raz pierwszy od bardzo dawna wyściubić nosy z domu. A że jesteśmy obżartuchy, to nasz pierwszy wypad za miasto jest do hotelu w New Forest w celach konsumpcyjnych, a jakże. Ale miejmy nadzieje, że zaczniemy pomału wracać do oglądania świata, nawet jeśli początkowo będzie musiało to być rzut beretem od domu.

Hampton Court Palace

Today we have a bit of a treat.  A grade I royal palace 12 km away from the central London, and in the past one of the most favoured residences of king Henry VIII.  We are visiting The Hampton Court Palace.   “Divorced, beheaded, died, divorced, beheaded, survived” I hum to remind myself the fate of his 6 wives.

 

Dzisiaj odwiedzamy dość specjalne miejsce.  Pałac królewski oddalony o 12 km od centrum Londynu, w przeszłości jedna z ulubionych rezydencji króla Henryka VIII. To oczywiście Pałac Hampton Court. „Divorced, beheaded, died, divorced, beheaded, survived” nucę pod nosem, żeby przypomnieć sobie los jego sześciu żon.

The palace gained its importance when the Cardinal Thomas Wolsey rebuilt it according to his ambitious plans, creating a lavish residence worth the king. Only the King noticed it, too, and the cardinal had two choices left: to hand it over or to have it taken by force. He chose the first option.

Due to the King William III’s rebuilding the palace as seen today is built in two contrasting architectural styles- domestic Tudor and Baroque.  

The palace houses many works of art and furnishings from the Royal Collection, the property of Her Majesty Queen Elizabeth II, mostly dating from the early Tudor times (Renaissance) and late Stuart to early Georgian period.

 

Pałac zyskał na znaczeniu, gdy kardynał Thomas Wolsey przebudował go zgodnie ze swoimi ambitnymi planami, tworząc wystawną rezydencję wartą rodziny królewskiej. Taki tylko szkopuł, że król też to zauważył, a kardynałowi pozostały wtedy dwie możliwości: oddać pałac lub mieć go odebranego siłą. Wybrał opcję pierwszą.

W związku z przebudową króla Wilhelma III obecny pałac zbudowany jest w dwóch kontrastujących ze sobą stylach architektonicznych – rodzimym stylu Tudorów oraz barokowym.

W pałacu znajduje się wiele dzieł sztuki i wyposażenia z Królewskiej Kolekcji, należącej do Jej Królewskiej Mości królowej Elżbiety II, w większości datowanych od wczesnych czasów Tudorów (renesans) i późnej epoki Stuartów do wczesnego okresu georgiańskiego.

We start out journey from the Henry VIII’s apartments. The Great Hall, England's greatest medieval hall (32x12m) and once King Henry VIII's dining room, is still decorated with the tapestries hung here to impress visiting ambassadors.

The Great Watching Chamber’s old ceiling and tapestries survived unchanged, whilst other elements were changed by the William III.

Nasze zwiedzanie zaczynamy od apartamentów Henrego VIII. The Great Hall, największa średniowieczna sala królewska Anglii (32x12 m), a niegdyś sala bankietowa króla Henryka VIII, wciąż jest ozdobiona gobelinami wieszanymi tu, aby zaimponować odwiedzającym pałac ambasadorom.

W następnym pomieszczeniu (The Great Watching Chamber) naścienne gobeliny i bogaty sufit przetrwały nietknięte, podczas gdy inne elementy zostały zmienione podczas przebudowy palacu przez Willama III.

The Queen’s staircase is decorated with a painting of Charles I as Apollo. The grand marble stairs with rather impressive wrought iron balustrade lead to the apartments of George II and Queen Caroline.

 

Wielki obraz przedstawiający króla Karola I jako Apolla zdobi klatkę schodowa królowej. Marmurowe schody z balustradą z kutego żelaza prowadzą do apartamentów Jerzego II i królowej Karoliny.

The section of the palace called the Georgian Story allow us to wander the rooms of George II and Queen Caroline.

Trasa zwiedzania o nazwie Georgian Story pozwala nam obejrzeć różne pokoje Jerzego II i Królowej Karoliny.

King George II and his wife, Queen Caroline

Krol Jerzy II i jego żona, królowa Karolina

King George I spent the summers of 1717 and 18 at Hampton Court trying to outshine his son’s court. He would dine in public twice a week to display his magnificence and good health to his subjects. The room depicted below was thus called Public Dining Room.

 

Król Jerzy I spędził okres letni 1717 i 1718 roku w Hampton Court, próbując przyćmić dwór swojego syna. Dwa razy w tygodniu jadał publicznie, aby pokazać poddanym swoją wspaniałość i dobry stan zdrowia. Pokój na zdjęciu niżej nazywa się więc Public Dining Room.

We go through many other rooms, including Queen’s Private Bedchamber, Dressing Room, Bathroom and Closet. (Some rooms are really dark, as you can judge by the pictures’ quality.)

 

Przechodzimy także przez wiele innych pokoi, w tym prywatną sypialnię królowej, jej garderobę i łazienkę. (Niektóre pokoje są bardzo ciemne, co niestety odbiło się na jakości zdjęć).

To get to the William III’s Apartments we go through the impressive King’s Staircase. The paintings on the wall and ceiling depict the story of a competition between Julius Cesar and Alexander the Great and were created by an Italian artist, Antonio Verrio.

Aby dostać się do Apartamentów Williama III przechodzimy przez imponującą Królewską Klatkę Schodową. Malowidła na ścianie i suficie przedstawiają historię rywalizacji Juliusza Cezara z Aleksandrem Wielkim i zostały stworzone przez włoskiego artystę Antonio Verrio.

From here, we go through the lofty baroque rooms of the king.

Stąd przechodzimy przez bogate barokowe komnaty króla.

We pass the Fountain Court and stop for a moment at the Clock Court with its colonnade and Henry VIII’s 500-year-old astronomical clock.

Mijamy Dziedziniec Fontanny i zatrzymujemy się na chwilę przy Dziedzińcu Zegarowym z kolumnadą i 500-letnim zegarem astronomicznym Henryka VIII.

It is time for a late lunch, so we sit at the bench in front of the café and destroy some toasts and scones with clotted cream. The moods were good before; they are even better now.

Pora na późny lunch, więc siadamy na ławce przed kawiarnią i pożeramy tosty oraz „cream tea” (słodkie bułeczki z dżemem i kremem z bardzo tłustej śmietany). Już wcześniej nastroje były dobre; teraz są jeszcze lepsze.

In the Henry VIII’s kitchens, we listen about the processes used to cook the huge quantities of food required to feed the inhabitants of Hampton Court Palace each day.

W kuchniach Henryka VIII słuchamy o procesach wykorzystywanych do gotowania ogromnych ilości żywności potrzebnej do wykarmienia mieszkańców Pałacu Hampton Court każdego dnia.

The Hampton Court Palace Gardens take space of 60 acres with another 750 acres of tranquil royal parkland.

Ogrody pałacowe Hampton Court zajmują powierzchnię 60 akrów, a kolejne 750 akrów to park królewski.

Blewo yo can see one of the Palace's sunken gardens. In the background is William III's Banqueting House.

Na zdjęciach poniżej jeden z “ukrytych” ogrodów Pałacu. W tle znajduje się Dom Bankietowy Wilhelma III.