food

Greem café, Yeonnam-dong 223-14

Today, we started by visiting a famous Greem café, also known as Yeonnam-dong Café 223-14, inspired by the Korean drama “W – Two Worlds”, in which the main characters enter a fantasy webtoon world. The interior of the café is unique, with a predominantly white colour scheme accented with black pencil-like outlines on everything from the walls, chairs and tables to the cups and plates.

 

Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy od wizyty w słynnej kawiarni Greem, znanej również jako Yeonnam-dong Café 223-14, inspirowanej koreańskim dramatem „W – Two Worlds”, w której główni bohaterowie przenoszą się do dwuwymiarowego świata webtoonu. Wnętrze kawiarni jest wyjątkowe, z dominującą białą kolorystyką akcentowaną czarnymi ołówkowymi konturami na wszystkim dookoła, od ścian, krzeseł i stołów po filiżanki i talerze.

My grape tea is delicious and so are the cakes that are light as a feather and not too sweet. Overall, I have to say that Korean cafes surpass those we are familiar with in Europe.

 

Moja herbata winogronowa jest pyszna, podobnie jak ciasta, które są lekkie jak piórko i nie są nadmiernie słodkie. Ogólnie musimy przyznać, że koreańskie kawiarnie o niebo przewyższają te, które znamy z Europy.

Great company and great food

After our visit to the palace, Huynu treats us to a lovely lunch where we can savour delicious food, enjoy great conversations, and unwind before we continue our adventure.

 

Po wizycie w pałacu Huynu zabiera nas na lunch, podczas którego możemy delektować się pysznym jedzeniem, spokojnie pogadać i odpocząć przed dalszą częścią naszej przygody.

Al fresco dinner

Dinner is simple but at the same time, awesome. We just spotted a food-busy street not far from our hotel, known as Euljiro Nogari Alley, found a free table and ordered seafood udon soup, fried chicken, and some dried fish. Now we are just thoroughly enjoying a balmy evening and al fresco food.

 

Obiadokolacja dzisiaj jest prosta, ale jednocześnie jest znakomita. Zauważyliśmy po korek pełną restauracji (i ludzi) ulicę niedaleko naszego hotelu (Euljiro Nogari Alley), znaleźliśmy cudem wolny stolik na zewnątrz i zamówiliśmy zupę udon z owocami morza, smażonego kurczaka i suszoną rybę. Teraz siedzimy sobie przy korycie, jest cieplutki przyjemny wieczór, żarcie jest pyszne, a do hotelu dwa kroki.

Myeongdong Cathedral (명동 성당)

After breakfast, we go to see the nearby cathedral. Myeongdong Cathedral of the Virgin Mary was built in 1898 in neogothic style by French missionaries. It is made of red brick and has a tall, pointed steeple. The cathedral's interior is spacious and airy, with a high ceiling and stained-glass windows. We do not take pictures inside not to disturb people.

 

Po śniadaniu udajemy się na zwiedzanie pobliskiej katedry. Katedra Najświętszej Maryi Panny w Myeongdong została zbudowana w 1898 roku, w stylu neogotyckim, przez francuskich misjonarzy. Jest zbudowana z czerwonej cegły i ma charakterystyczną wysoką, spiczastą wieżę. Wnętrze katedry jest przestronne i przewiewne, z wysokim sufitem i witrażami, ale nie robimy zdjęć, żeby ludziom nie przeszkadzać.

It is really hot, so we are thirsty. I know there is a café here with a view of the cathedral, and we find it easily. Now we are talking.

 

Jest naprawdę gorąco, więc już nam się znowu chce pić. Wiem jednak, że jest tu kawiarnia z widokiem na katedrę i bez problemu ją znajdujemy. Teraz to rozumiem.

Gwangjang market

For dinner, we head alongside the famous Cheonggyecheon (청계천) to the Gwangjang market (광장 시장). It's a vibrant street food festival that happens every day, offering a wide variety of dishes such as Bindaetteok (Mung Bean Pancakes), Boribap (Rice and Barley with Vegetables), Eomukguk (Fish Cake Soup), Kimbap (bite-size dried seaweed rolls), Kalguksu (Korean knife-cut noodle soup), Tteokbokki (Spicy Rice Cakes), and many more. The prices are very reasonable, and we ended up having a very satisfying meal and making everyone laugh good-naturedly when I was speaking my basic Korean.

Na kolację udajemy idąc wzdłuż słynnego strumienia Cheonggyecheon (청계천) na targ Gwangjang (광장 시장). To tętniący życiem festiwal ulicznego jedzenia, który odbywa się każdego dnia i oferuje szeroką gamę dań, takich jak bindaetteok (naleśniki z fasoli mung), boribap (ryż i kasza jęczmienna z warzywami), eomukguk (zupa z ciasta rybnego), kimbap (bułki z suszonych wodorostów wielkości kęsa ), kalguksu (koreańska zupa z makaronem), tteokbokki (ciastka/kuski ryżowe w pokantym sosie) i wiele innych. Ceny są bardzo rozsądne i skończyło się na tym, że obżarliśmy się, jak pasibrzuchy. Plus moje pytania po koreańsku (np. czy jest piwo?) wywoływały salwy dobrodusznego śmiechu. Do dzisiaj nie wiem, czy to absurd pytania (oczywiście, że jest piwo, jak mogłoby nie być), czy fakt ze „westerner” używał koreańskiego tak ich rozbawiał.