art

Voyage to the Edge of Imagination

The moment I found out about it, I knew Marcin would love it. So, this weekend we went to London to participate in the “Science Fiction: Voyage to the Edge of Imagination” immersive exhibition hosted in the Science Museum. It was designed by BAFTA and Academy award-winning Creative Studio Framestore. Their mission was: “To investigate how scientists and sci-fi creators have inspired each other to visualise and build new worlds and explore future possibilities the human world may hold.”

It already sounds quite exciting, doesn’t it? And it becomes more so for any fan of sci-fi movies when they learn they can see costumes and exhibits (or their exact replicas) from all sorts of celebrated sci-fi movies, TV series and books.

 The experience starts with us stepping into a space shuttle to travel to the research spacecraft called the Azimuth. From here, guided by an AI assistant, we explore how science and fiction are closely intertwined.

 

Jak tylko zobaczyłam reklamę, wiedziałam, że Marcinowi się ta wystawa bardzo spodoba. Zatem w ten weekend wybraliśmy się do Londynu, aby wziąć udział w interaktywnym pokazie „Science Fiction: Voyage to the Edge of Imagination” w Muzeum Nauki. Został on zaprojektowany przez Creative Studio Framestore będące laureatem konkursów BAFTA i Academy Awards (Oskary). Misja tego pokazu brzmi: „Zbadać, w jaki sposób naukowcy i twórcy science fiction inspirowali się nawzajem do wizualizacji i budowania nowych światów oraz odkrywania przyszłych możliwości”. Brzmi już całkiem obiecująco, prawda? A staje się to jeszcze bardziej ekscytujące dla każdego fana filmów science-fiction, gdy dowie się, że będzie mógł zobaczyć kostiumy i eksponaty (lub ich dokładne repliki) z wszelkiego rodzaju słynnych filmów, seriali telewizyjnych i książek o tematyce s-fi.

 Nasza przygoda rozpoczyna się od wejścia do promu kosmicznego, aby udać się na badawczy statek kosmiczny zwany Azymutem. Stąd, prowadzeni przez asystującą nam AI, wyruszamy odkrywać, w jaki sposób nauka i fikcja są ze sobą ściśle powiązane.

And the fun of recognising items from the iconic shows begins. Mondoshawan costume from The Fifth Element is the first, followed by a hyper-sleep chamber from Prometheus, a gold spacesuit from Sunshine, Alien costume from Close Encounters of The Third Kind, Dalek from Dr Who, Xenomorph and Cenomorph’s egg from Alien, Iron Man’s armour, Darth Vader’s helmet from The Empire Strikes Back, a model of the U.S.S. Enterprise from Star Trek to name just a few. There are also objects of science relevant to sf movies - a radio telescope used by scientists in their attempts to detect intelligent life, prosthetic body parts, the first peacemaker from 1958, the medical diagnostic unit called DxtER, space suits and many more.

 

I zaczyna się zabawa w rozpoznawanie przedmiotów z kultowych programów s-fi. Kostium Mondoshawana z Piątego Elementu jest pierwszy, a po nim komora hipersnu z Prometeusza, złoty skafander kosmiczny z Sunshine, kostium Obcego z Bliskich Spotkań Trzeciego Stopnia, Dalek z Dr Who, Xenomorph i jajo Cenomorph’a z Obcego, zbroja Iron Mana, hełm Dartha Vadera z Imperium kontratakuje, model U.S.S. Enterprise ze Star Trek, żeby wymienić tylko kilka. Są też obiekty nauki nawiązujące do filmów sf - radioteleskop używany przez naukowców w próbach wykrycia inteligentnego życia, protezy  różnych części ciała, pierwszy peacemaker z 1958 roku, medyczna jednostka diagnostyczna DxtER, skafandry kosmiczne i wiele, wiele innych.

We go through galleries that look like different chambers of a spaceship, passing the off-world section, where we can communicate with the aliens, responding to us via a murmuration of bioluminescent signs on the dome.

 

Przechodzimy przez galerie, które wyglądają jak różne kabiny statku kosmicznego, mijając także sekcję „poza światem”, gdzie możemy komunikować się z inna cywilizacja, odpowiadającą nam falowaniem bioluminescencyjnych znaków na kopule.

 Finally, we go through the observation deck, where we can look down on Earth from the space above.

 

Na koniec patrzymy na Ziemię z pokładu widokowego naszego statku.  

Dali Cybernetics

We are off to London today, to The Boiler House, to be precise, to take part in the Dali Cybernetics experience. We kind of know what to expect, so the excitement level is high from the start.

We managed to secure the tickets for the first entry in the morning (meaning it was a very early start for us), and we are the exhibition place the moment they open the doors. Ticket checking goes smoothly, and a moment later, we find ourselves going through the crush course on Dali. I knew quite a lot about the artist, but I learnt a lot of new things in just half an hour. And it is not a dry summary from the art-history book. Short descriptions of different stages of his creative work, interspersed with quotations of Dali himself talking about his inspirations and goals, are displayed on the wall alongside his famous paintings and pictures. The selection is made so well that it creates an illusion of having a real glimpse into Dali’s personality.

Then comes my favourite part. We enter a 360° immersive room in which skilfully made projection of Dali’s works displayed on all walls and floor tells the story of his various fascinations, ideas, obsessions and research. You can walk around, sit on the blankets or pillows spread on the floor, or in the deck chairs, whatever you feel like, and let the story unfold. Sometimes you may feel like reality is shifting around you, or as if you are floating, even though you may sit perfectly sill. It is a bold, powerful, hypnotic, if not hallucinogenic, experience. My favourite bits are those we watch with red-and-cyan anaglyph glasses on, suddenly thrown in between the enormous and small 3D shapes appearing everywhere around us. By the way, put the glasses on watching the video material below to have a tiny, tiny taste of what we experienced.

We watched the whole show nearly three times, as different details were emphasised depending on the point of view…

 

Dzisiaj wycieczka do Londynu, a dokładniej The Boiler House, gdzie bierzemy udział w pokazie Dali Cybernetics. Poniekąd wiemy, czego się spodziewać, więc poziom ekscytacji jest wysoki od samego początku. Udało nam się zamówić bilety na pierwsze poranne wejście (stąd bardzo wczesny początek dnia) i dzielnie jesteśmy na miejscu w momencie otwarcia drzwi wystawy. Sprawdzanie biletów idzie gładko i już chwilę później przechodzimy przez przyspieszony kurs z życia Salwadora Dali. O artyście wiedziałam w sumie dość dużo, ale w ciągu zaledwie pół godziny dowiedziałam się wielu nowych rzeczy. I nie poprzez suche podsumowanie z podręcznika historii sztuki. Krótkie opisy poszczególnych etapów twórczości Dalego, przeplatane cytatami jego wypowiedzi o własnej sztuce, geniuszu (J) i inspiracjach, są zaprezentowane na ścianie wraz z jego słynnymi obrazami i zdjęciami. Dobór materiału jest tak dobry, że daje iluzję prawdziwego spotkania z  osobowością artysty.

Potem przychodzi moja ulubiona część. Wchodzimy do pomieszczenia, w którym umiejętnie wykonana projekcja dzieł Dalego wyświetlana jest na wszystkich ścianach i podłodze, opowiadając o jego różnych fascynacjach, pomysłach, obsesjach i poszukiwaniach. Oglądać każdy może, jak chce. Można chodzić dookoła sali, przycupnąć na pufie, rozsiąść się na kocach lub poduszkach porozrzucanych po podłodze, rozłożyć na leżakach, a nawet opatulić się kocem i pozwolić, by obrazy zmieniały się wokół nas, zabierając nas w podróż po wyobraźni artysty. Czasami mam nieodparte wrażenie, że jestem w ruchu, że przemieszczam się wraz, czy może raczej wewnątrz tych projekcji, mimo, iż jakaś część mojego mózgu dobrze wie, że siedzę sobie na leżaczku w idealnym bezruchu. Oglądamy całość prawie 3 razy, przenosząc się na inne miejsca, bo z każdego kąta pokaz wygląda trochę inaczej. Moje ulubione fragmenty to te, które oglądamy z czerwono-cyjanowymi okularami anaglifowymi, nagle wrzuceni w wirtualną rzeczywistość trójwymiarowych kształtów pojawiających się wszędzie wokół nas. A tak swoją drogą załóżcie okulary 3D oglądając poniższy materiał video aby mieć malutki posmak tego, co się tam zadziało.

And there is the metaverse. Oh, boy. They put the VR googles on our heads (and high-quality googles they are), and bang, we are in another universe, floating on a phantasmagorical ship through the sea and desert, while huge eggs crack open in the sky. I can see my metallic hands and Marcin's diving helmet. I can hold the ship's rails and move the ventilation cowl's shutters, creating music! My brain is totally there, and the ordinary reality is forgotten. It is a shame we cannot show you things as we could see them, but it is also somewhat funny to look at us through the eyes of an outsider, wandering like happy idiots around the empty room…

 

A potem czeka na nas jeszcze metawersum. O piiiip (wiecie, jakie słowo mam na myśli)! Wciskają nam na łby google VR (i są to wysokiej jakości gogle) i bum, jesteśmy w innym wszechświecie. Unosimy się na fantasmagorycznym statku podróżując przez morza i pustynie, podczas gdy ogromne jaja pękają na niebie, białko spadając z chlupotem do wody, a żółtko świecąc z  nieboskłonu. Widzę swoje metalowe ręce i nurkowy hełm Marcina. Mogę trzymać relingi statku (trochę iskrzą, jak je dotykam) i przesuwać żaluzje w szybie wentylacyjnym, tworząc muzykę! Mój mózg jest całkowicie w innym świecie, a zwykła rzeczywistość jest chwilowo zapomniana. Szkoda, że nie możemy pokazać wam rzeczy tak, jak my je widzieliśmy, ale trochę zabawne jest też popatrzenie na siebie oczami kamery, podskakujących z piskami po pustym pokoju się jak dwójka radosnych głupków…

We leave the show only to find a street food festival 200 m away. And yes, we are hungry. There are so many choices, but ultimately, we decide on Vietnam cuisine. It is delicious.

 

Wychodzimy z pokazu i 200 m dalej znajdujemy festiwal ulicznego żarełka z całego świata. I tak, jesteśmy bardzo głodni. Pokus jest wiele, ale ostatecznie decydujemy się na kuchnię wietnamską. Pyszka.

Hagia Sophia Thombs

Before we leave Hagia Sophia, we take the side entrance to visit the resting places of XVI and XVII-century sultans. Mehmet III, Selim II, Murat III, İbrahim I, Mustafa I and members of their families are all buried here. Their tombs, if somewhat simple from the outside, have very ornate interiors with elements of calligraphy, Ottoman tile work and paintwork. On the images below Hagia Sophia as seen from the tombs.

 

Zanim opuścimy Hagię Sophię, kierujemy się bocznym wejściem, by odwiedzić miejsca spoczynku XVI- i XVII-wiecznych sułtanów. Pochowani są tu Mehmet III, Selim II, Murat III, İbrahim I, Mustafa I oraz członkowie ich rodzin. Ich grobowce, choć z zewnątrz raczej proste, mają bardzo ozdobne wnętrza z elementami kaligrafii, osmańskimi kaflami i malowidłami. Na zdjęciach nizej widok na meczet z wejść do grobowców.

The tomb of Sultan Selim II is one of the most beautiful tombs in Istanbul. The building has an octagonal shape inside but a square outer shell with a three-arched small porch. An external façade is covered entirely with marble. The entrance is decorated with ceramic panels with purple, red, green and blue floral motifs. These tiles are some of the most beautiful examples of 16th-century ceramic art. The right side is original, and the left is an imitation, as the actual one was stolen during renovation and is currently exhibited at the Musée du Louvre. (Marcin is sitting in front of the imitation). The portico has fine examples of stone latticework and marble carving, such as calligraphic panels assembled from polychrome marble.

There are 42 more sarcophagi containing the ashes of the sultan’s wife, many sons and daughters, grandsons, and granddaughters.

 Five sons of Selim II were murdered on the same night in December 1574 to ensure the succession of the oldest son, Murat III – a common practice later replaced with the younger siblings of succeeding sultans confined in the kafes (cages) in Topkapı Palace.

19 Murat’s sons were then murdered in January 1595 to ensure Mehmet III’s succession. They were the last ones killed before the cages were invented.

Grobowiec sułtana Selima II jest jednym z najpiękniejszych grobowców w Stambule. Budynek ma ośmiokątny kształt wewnątrz, ale kwadratową strukturę zewnętrzną z trójłukowym małym gankiem. Zewnętrzna elewacja pokryta jest w całości marmurem. Wejście zdobią ceramiczne panele z fioletowymi, czerwonymi, zielonymi i niebieskimi motywami kwiatowymi. Płytki te są jednymi z najpiękniejszych przykładów XVI-wiecznej sztuki ceramicznej. Prawa strona jest oryginalna, a lewa to imitacja, ponieważ prawdziwa plytka została skradziona podczas renowacji i jest obecnie wystawiana w Musée du Louvre. (Marcin na zdjęciu niżej siedzi właśnie przed tą imitacją). Portyk zwraca uwagę wspaniałymi przykładami kamiennej kraty i rzeźby w marmurze, jak na przyklad panele kaligraficzne złożone z polichromowanego marmuru. Wewnątrz, oprócz sarkofagu sułtana znajdują się jeszcze 42 sarkofagi zawierające prochy jego żony, wielu synów i córek, a także wnuków i wnuczek.

Pięciu synów Selima II zostało zamordowanych tej samej nocy w grudniu 1574 r., aby zapewnić sukcesję najstarszemu synowi, Muratowi III – ta powszechna praktyka została później zastąpiona zamykaniem młodszego rodzeństwa kolejnych sułtanów w tzw.  kafe (klatkach) w Pałacu Topkapı. 19 synów Murata zostało także zamordowanych w styczniu 1595 r., aby zapewnić sukcesję Mehmetowi III. Byli oni ostatnimi zabitymi przed wynalezieniem klatek.

Sultan Murad III's tomb is one of the largest Ottoman tombs and has a hexagonal layout with two domes, a facade coated with marble, and an arcade in the front. Modest from the outside, it is richly adorned inside, with beautiful examples of coral red İznik ceramics from the 16th century and hand-drawn decorative paintwork. Another characteristic feature is white ceramic tiles on a navy-blue background creating a belt of calligraphic decoration. There are 3 rows of windows. The entrance door of the structure has a Kundekari style, and it is decorated with mother-of-pearl inlays.

Alongside Murad's tomb, there are 54 more sarcophagi belonging to his wife Safiye, his daughters, women of the court and princes.

 

Grób sułtana Murada III jest jednym z największych grobowców osmańskich i jest zbudowany na sześciokątnym planie z dwiema kopułami, fasadą pokrytą marmurem i arkadami z przodu. Skromny z zewnątrz, jest bogato zdobiony wewnątrz, z pięknymi przykładami ceramiki İznik w kolorze koralowej czerwieni z XVI wieku i ręcznie rysowanymi dekoracyjnymi malunkami. Cechą charakterystyczną są białe płytki ceramiczne na granatowym tle tworzące pas kaligraficznej dekoracji. Są tu 3 rzędy okien. Drzwi wejściowe budowli utrzymane są w stylu Kundekari i ozdobione intarsjami z masy perłowej. Obok grobowca Murada znajdują się jeszcze 54 sarkofagi należące do jego żony Safiye, jego córek, dworzan i książąt.

 

 

The tomb of the Princes has a very plain external view, a big dome, brick-covered floor and limestone-covered walls. It seems octagonal from the outside but quadrilateral from the inside. All interior walls are decorated with pen-work plant motifs, hand-drawn ornaments, ribbons and flowers in baskets. In this tomb, 4 princes and the daughter of Sultan Murat III are buried.

 

Grobowiec Książąt ma bardzo prosty wygląd zewnętrzny, dużą kopułę, podłogę pokrytą cegłą i ściany pokryte wapieniem. Wydaje się ośmiokątny z zewnątrz, ale czworoboczny od wewnątrz. Wszystkie ściany wewnętrzne ozdobione są motywami roślinnymi wykonanymi piórkiem, ręcznie rysowanymi ornamentami, wstążkami i kwiatami w koszyczkach. W tym grobowcu pochowanych jest 4 książąt i córka sułtana Murata III.

The facade of the tomb of Mehmet III is coated with marble. The building has two domes and an octagonal floor plan. There are mural paintings on both sides of the door, which was not the usual style of decorations of that period. Again, three rows of windows are present, and 17th-century white and blue tiles run above the lowest row. Hand-drawn ornaments decorate the remaining parts. New sections for the daughters of the sultans were later added on either side of the entrance gate. The tomb shelters 26 sarcophagi.

 

Fasada grobowca Mehmeta III pokryta jest marmurem. Budynek ma dwie kopuły i jest zbudowany na ośmiobocznym planie. Po obu stronach drzwi na zewnątrz znajdują się malowidła ścienne, co nie było typowym stylem dekoracji tego okresu. Ponownie występują tu trzy rzędy okien, a nad najniższym rzędem biegną XVII-wieczne biało-niebieskie kafelki. Pozostałe części zdobią ręcznie rysowane ornamenty. Po obu stronach wejścia dodano później nowe sekcje grobowca dla córek sułtanów. W grobowcu znajduje się 26 sarkofagów.

The tomb of Sultan Mustafa I and Sultan Ibrahim I was the former baptistery of the basilica of Hagia Sophia. It is covered with a dome and has an octagonal internal layout. There are also 17 other sarcophagi in the tomb (where daughters of Ahmet I, sons and daughters of Ahmet II and some other members of the dynasty are resting).

 

Groby sułtana Mustafy I i sułtana Ibrahima I znajdują się w dawnym baptysterium bazyliki Hagia Sophia. Pomieszczenie pokryte jest kopułą i zbudowane na ma ośmiobocznym planie. W grobowcu znajduje się również 17 innych sarkofagów (gdzie spoczywają córki Ahmeta I, synowie i córki Ahmeta II oraz kilku innych członków dynastii).

Hagia Sophia

A place nearly everyone knows about, a must-see on millions of bucket lists. Today we are visiting Hagia Sophia (or Aya Sofya, as they call it here). English name used to be the Church of the Divine Wisdom, but I doubt people would even know we are talking about Hagia Sophia when hearing this name.

We came quite early to take a few photos of the square, but even though it was still one hour to the opening, the queue had started to form already. So, I took my place at the relative front of it while Marcin went on with photography. It was a good decision. An hour later, when they opened the mosque for the visitors, the queue was already enormous.

Miejsce, o którym wiedzą prawie wszyscy; miejsce, które jest na liście „rzeczy do obejrzenia zanim umrzesz” milionów ludzi. Dziś odwiedzamy Hagię Sophię (nazywana tutaj Aya Sofya).

Przywlekliśmy się na miejsce dość wcześnie, aby zrobić kilka zdjęć placu bez tłumów ludzi, ale mimo że do otwarcia została jeszcze godzina, kolejka już zaczęła się formować. Zajęłam więc miejsce na jej początku, podczas gdy Marcin kontynuował robienie zdjęć placu. I to była dobra decyzja. Godzinę później, kiedy otworzyli meczet dla zwiedzających, kolejka była już ogromna. Stalibyśmy godzinami i zwiedzali w wielkim tłumie. Kto rano wstaje…

Hagia Sophia was commissioned by the emperor Justinian and first consecrated as a church (537) before conversion to a mosque (1453), It was then declared a museum by the Ataturk in 1935. And recently, it has been converted back into a mosque. It was also decided that Hagia Sophia’s icons of the Virgin Mary and infant Christ would be veiled by fabric curtains. The interesting thing is that when Sultan Mehmed II took over Constantinople and declared Hagia Sophia a mosque, he did not ask to veil anything. The images remained uncovered until 1973. There is a long dispute about this decision happening in Turkey, but at the moment, the mosaics inside remain hidden.

 

Hagia Sophia została zbudowana na zlecenie cesarza Justyniana i najpierw konsekrowana jako kościół (537), zanim została przekształcona w meczet (1453), a następnie uznana za muzeum przez Ataturka w 1935 roku. Ostatnio została ponownie przekształcona w meczet. Zdecydowano przy tym, że ikony Marii Panny i Dzieciątka Chrystusa w świątyni zostaną zasłonięte welonem z materiału. Interesujące jest to, że kiedy sułtan Mehmed II przejął Konstantynopol i ogłosił Hagię Sophię meczetem, nie wprowadzil zasłaniania czegokolwiek. Mozaiki pozostały odsłonięte aż do 1973 roku. W Turcji toczy się wciąż dyskusja na temat tej decyzję, ale na tą chwilę mozaiki w środku pozostają zakryte.

The exterior, if quite characteristic, is rather modest.

Wygląd zewnętrzny świątyni, choć dość charakterystyczny, jest raczej skromny.

The interior is breath-taking, with a vast, magnificent domed roof spread above without any interference from supporting columns—the golden mosaics glitter in the light of many low-hanging chandeliers.

 

Wnętrze za to jest fantastyczne. Ogromna kopuła rozpościera się nad całą nawą bez żadnej widocznej ingerencji ze strony podtrzymujących kolumn, a złote mozaiki błyszczą w świetle wielu nisko zawieszonych żyrandoli.

After entering the building, through the outer and inner narthexes, you can reach the huge (7 m high) Imperial Door made of oak and with a bronze frame. The door is crowned with a mosaic of Christ as Pantocrator (Ruler of All), and this mosaic (as it is outside) remains unveiled.

 

Po wejściu do budynku, przez zewnętrzne i wewnętrzne narteksy można dotrzeć do ogromnych (7 m wysokości) Wrót Cesarskich wykonanych z dębu i osadzonych w ramie z brązu. Drzwi zwieńczone są mozaiką przedstawiającą Chrystusa Pantokratora (Władcę Wszystkich) i ta mozaika (jako, że jest na zewnątrz) pozostaje odsłonięta.

Through the door, you enter the enormous nave, where the focal point is the apse.  As discussed above, the famous mosaic of the Virgin and Christ Child in the apse remains covered.

The dome is 30m in diameter and 56m in height. It is supported by 40 ribs made from hollow bricks that rest on four huge pillars hidden in the walls. Thus, the dome seems to be floating above the mosque.

 

Przez Wrota Cesarskie wchodzi się do ogromnej nawy, której centralnym punktem jest absyda, ale mieszcząca się tu słynna mozaika Matki Boskiej i Dzieciątka Jezus pozostaje zakryta materiałem, jak omówiono powyżej. Kopuła ma 30 m średnicy i 56 m wysokości. Wsparta jest na 40 żebrach wykonanych z pustych cegieł, które spoczywają na czterech ogromnych filarach ukrytych w ścianach. Kopuła wydaje się więc unosić nad wnętrzem meczetu.

A great pulpit (called mimber) was added during the Ottoman period, as well as the mihrab, the prayer niche indicating the direction of Mecca.

 

W okresie osmańskim dobudowano wielką ambonę (zwaną mimber) oraz mihrab, niszę modlitewną wskazującą kierunek Mekki.

The section of the inlaid marble on the floor is called the omphalion (or omphalos), and according to some historical sources, it was used to hold the throne for the Byzantine emperors during coronation ceremonies.

 

Część inkrustowanego marmuru na podłodze nazywana jest omphalionem (lub omphalosem) i według niektórych źródeł historycznych to tutaj stał tron cesarzy bizantyjskich podczas ceremonii koronacyjnych.

The huge medallions with gilded Arabic letters come from the XIX century and measure 7.5 m in diameter.

 

Ogromne medaliony z pozłacanymi literami arabskimi pochodzą z XIX wieku i mierzą 7,5 m średnicy.

The Sultans used the imperial lodge on the left of the altar during religious ceremonies so that they could pray unseen. The grills of the lodge are made from carved marble in the Turkish rococo style, and the columns are Byzantine.

 

Loża cesarska po lewej stronie ołtarza była używana przez sułtanów podczas ceremonii religijnych, aby mogli modlić się niewidoczni dla tłumów. Kraty loży są wykonane z rzeźbionego marmuru w tureckim stylu rokoko, a kolumny są bizantyjskie.

The ornate library at the southern aisle is a rectangular room, with half of the walls decorated with marble and half on top with Iznik tiles. The library’s front has six columns with bronze grills in between them.

 

Bogato zdobiona biblioteka w nawie południowej to prostokątne pomieszczenie, którego ściany są w połowie ozdobione marmurem, a w połowie płytkami z Iznika. Na przedniej ścianie biblioteki znajduje się sześć kolumn połączonych okratowaniem z brązu.

 Leaving through the magnificent bronze Beautiful Gate dating back to the 2nd century BC, we admire another unveiled mosaic depicting Constantine the Great, the Virgin Mary and the emperor Justinian.

 

Wychodząc przez tzw. Piękną Bramę, wykonaną z brązu w II wieku p.n.e. podziwiamy kolejną odsłoniętą mozaikę przedstawiającą Konstantyna Wielkiego, Marię Pannę i cesarza Justyniana.

The first thing we are drawn to on the outside is a rococo ablution fountain from 1740. From here, we will go to visit the Hagia Sophia tombs.

 

Pierwszą rzeczą, która z zewnątrz zwraca naszą uwagę jest rokokowa fontanna do rytualnych ablucji z 1740 roku. Stąd udamy się na zwiedzanie grobowców Hagia Sophia.

Istanbul Archeological Museums part 2

The museum is famous for its displays of funerary art, especially sarcophagi, and justly so. The museum's founder, Osman Hamdi Bey, led an expedition to Sidon (Lebanon), where an ancient Phoenician necropolis was discovered (the Royal Necropolis of Sidon) in 1887, and some exceptionally well-preserved sarcophagi were brought from there. Let’s look at the outstanding examples of sarcophagi from the Istanbul museum.

 

The Alexander the Great sarcophagus is named so because of the bas-relief carvings adorning its sides. They depict the scenes from the lives of Alexander and the future king of Sidon, Abdalomynous. It is a masterpiece between sarcophagi. It is one of the museum's most essential pieces, shaped like a Greek temple, with lions on all corners of the roof and impressive historical and mythological narratives

 (Alexander fighting the Persians, Battle of Gaza, Alexander and Abdalomynous hunting lions and panthers) beautifully executed in Hellenistic stone. Note that some soldiers are naked, which was not necessarily uncommon in ancient times. It is also worth noticing an interesting detail; Alexander, depicted in the battle of Issus, wears a lion skin on his head as he prepares to throw a spear at the Persian cavalry.

There are some traces of polychrome detectable, so the sarcophagus most likely was, at some point, covered with colourful paintwork.

 

 

Muzeum w Stambule słynie z eksponatów sztuki nagrobnej, zwłaszcza sarkofagów. Założyciel muzeum, Osman Hamdi Bey, poprowadził w 1887 roku wyprawę do Sydonu (współczesny Liban), gdzie odkrył starożytną fenicką nekropolię (Królewską Nekropolię Sydonu) i przywiózł stamtąd wyjątkowo dobrze zachowane sarkofagi. Przyjrzyjmy się wybitnym przykładom sarkofagów z muzeum w Stambule.

Sarkofag Aleksandra Wielkiego został tak nazwany ze względu na płaskorzeźby zdobiące jego boki. Przedstawiają one sceny z życia Aleksandra i przyszłego króla Sydonu, Abdalomynousa. Ten eksponat to arcydzieło wśród sarkofagów. Jest to jeden z najważniejszych elementów muzeum, ma kształt greckiej świątyni, z lwami na wszystkich rogach dachu i imponującymi narracjami historycznymi i mitologicznymi (Aleksander walczący z Persami, bitwa pod Gazą, Aleksander i Abdalomynous polujący na lwy i pantery) pięknie wykonanymi w hellenistycznym kamieniu. Warto zwrócić uwagę, że niektórzy żołnierze na płaskorzeźbach są nadzy, co niekoniecznie było rzadkością w starożytności. Z innych ciekawostek, Aleksander, przedstawiony w bitwie pod Issos, nosi na głowie lwią skórę, przygotowując się do rzucenia włócznią w perską kawalerię. Na sarkofagu widoczne są ślady polichromii, więc najprawdopodobniej był on kiedyś pokryty kolorowymi farbami.

Lycian sarcophagus, dated from 430-420 BC, does not really come from Lycia, but it has the characteristic shape of typical Lycian tombs. It is made from the famous Parian marble (the same Venus de Milo, the Winged Victory of Samothrace, and much of the Parthenon roof tiles were made of). On its longer sides, hunting scenes are depicted (“hunting lion” and “hunting boar”); on the shorter sides, you can spot gryphons (eagle-headed lions). At first, I thought these were dragons, but then I learnt otherwise. Below, the Centaur fights with Lapiths, a scene from mythology often depicted in Art. On the other side, sphynxes are carved with a bird’s wings and a woman's bust and face.

 

Sarkofag licyjski, datowany na lata 430-420 p.n.e., tak naprawdę nie pochodzi z Licji, ale ma charakterystyczny kształt typowych grobowców licyjskich. Wykonany jest ze słynnego marmuru Parian (tego samego, który był użyty dla Wenus z Milo, Skrzydlatego Zwycięstwa z Samotraki i większości dachówek Partenonu). Na jego dłuższych bokach przedstawiono sceny myśliwskie (polowanie na lwa i dzika); na krótszych bokach przedstawione są gryfy (lwy z głowami orłów). Na początku myśleliśmy, że to smoki, ale okazało się, że nie. Poniżej gryfów Centaur walczy z Lapithami - jest to scena z mitologii często przedstawiana w sztuce. Po drugiej stronie widoczne są sfinksy z ptasimi skrzydłami oraz kobiecym popiersiem i twarzą.

Another piece standing out is the Sarcophagus of the Weeping Women. It depicts eighteen mourning women with shaved heads, bare feet, ragged classical Greek clothes, and saddened faces. The object of their sorrow is most likely the passing of the person laid to rest inside the sarcophagus. We do not know today who this person was, although the size and quality of the sarcophagus indicate it was someone of consequence. One of the theories suggests it was Straton I, a king of Sidon, but not all scholars agree with this hypothesis.

The upper part of the Sarcophagus of the Weeping Women depicts a funeral procession. From the partial traces on the marble, it is suspected that it had been initially dyed blue and red.

Kolejnym wyróżniającym się eksponatem jest Sarkofag Płaczących Kobiet. Przedstawia on osiemnaście kobiet w żałobie z ogolonymi głowami, bosymi stopami, podartymi klasycznymi greckimi ubraniami i zasmuconymi twarzami. Przedmiotem ich smutku jest najprawdopodobniej śmierć osoby złożonej do spoczynku w sarkofagu. Nie wiemy dzisiaj, kim była ta osoba, chociaż wielkość i jakość sarkofagu wskazują, że był to ktoś ważny. Jedna z teorii sugeruje, że był to Straton I, król Sydonu, ale nie wszyscy historycy sztuki zgadzają się z tą hipotezą.

Górna część Sarkofagu Płaczących Kobiet przedstawia procesję pogrzebową. Na podstawie częściowych śladów na marmurze podejrzewa się, że początkowo sarkofag był barwiony na niebiesko i czerwono.

The Sarcophagus of Sidamara found in Konya is the largest and the heaviest (32 tons) known sarcophagus. It dates from the 3rd century and comes from somewhere in Asia. It draws attention with its exquisite engravings depicting some mythological scenes on the side faces, whilst some male and female figures are on the cover. There is an ongoing dispute between scholars whom the figures represent.

 

Sarkofag Sidamary znaleziony w Konyi jest największym i najcięższym (32 tony) znanym sarkofagiem. Pochodzi on z Azji i jest datowany na III. Uwagę zwracają przepiękne ryciny przedstawiające sceny mitologiczne na bocznych ścianach. Jest tu także kilka postaci męskich i żeńskich. Trwa spór między historykami sztuki, kogo przedstawiają owe postacie.

Mythology is an often-repeated theme in sarcophagi. This one, for example, tells the story of Hippolytus, who rejected the advances of his stepmother Phaedra (the second wife of Theseus). She then accused him of raping her, and he lost his life due to this accusation. This is a Roman sarcophagus from North Africa.

 

Sceny mitologiczne są często powtarzanym tematem w zdobieniu sarkofagów. Ten na przykład opowiada historię Hipolita, który odrzucił zaloty swojej macochy Fedry (drugiej żony Tezeusza). Urażona Fedra oskarżyła go o gwałt i z powodu tego oskarżenia Hipolit stracił życie. Jest to rzymski sarkofag z Afryki Północnej.

These were just some exquisite examples. This museum section includes a big collection of sarcophagi, funerary steles, inscribed stones, and statuary found throughout the old Ottoman Empire.

 

Powyżej opisałam tylko kilka przykładów najbardziej znanych eksponatów. Ta sekcja muzeum zawiera dużą kolekcję sarkofagów, steli nagrobnych, kamieni z inskrypcjami i posągów znalezionych w całym starym Imperium Osmańskim.