animals

Birds' kingdom

When Marcin goes to check us out, I find myself surrounded by birds.  I grab the camera and let’s see what I can spot: pale-winged starlings, African red-eyed bulbuls, mouse birds, sociable weavers and high on the tree possibly fiscal southern.

Kiedy Marcin idzie nas wymeldować, ja zauważam, że wszędzie dookoła mnie są ptaki. Wyciągam więc aparat i proszę, kogo my tu mamy:  czarnotki białoskrzydłe  (z rodziny szpakow), afrykańskie bibile czewonookie, czepigi, rzecz jasna także tkacze, a wysoko na drzewie prawdopodobnie coś z rodziny dzierzb.

Gondwana Sperrgebiet Rand Park- part 2: Horses, ostriches, and kudu

After breakfast we go to see the remaining part of the park and soon we see a herd of horses running in our direction. No, these are not desert adapted horses of Namib, which we can tell immediately, as some of them are light - white or grey, whilst Namib horses are always quite dark due to their narrow gene pool. These are just farm horses that are allowed to graze here, but they are so beautiful. They hoped we brought some food I guess, so they came to greet us, totally unafraid.

Po śniadaniu udajemy się zobaczyć pozostałą część parku i wkrótce widzimy stado koni biegnące w naszym kierunku. Nie, to nie są słynne miejscowe konie przystosowane do życia na pustyni, co widzimy od razu, ponieważ niektóre z nich maja jasne umaszczenie, podczas gdy konie pustynne są zawsze ciemniejszej maści ze względu na wąską pulę genową. To konie hodowlane, które są tutaj wypasane, bardzo zresztą piękne. Chyba miały nadzieję, że przynieśliśmy trochę jedzenia, więc przygalopowały nas powitać, zupełnie się nas nie bojąc.

Our next encounter is with kudu, well camouflaged in the thickets but still spotted.

Następnie zauwazamy zakamuflowane w krzakach kudu. Bardzo sprytnie drogie kudu, ale tym razem punkt dla nas.

And then we meet a small herd of ostriches.

Zaraz potem spotykamy małe stado strusi.

We pass a very beautiful Quiver Tree (Kokerboom).  And when we are back on the way to our chalet the guide shows us eagles’ nest, from which the whole place takes its name.

 

Mijamy bardzo ładny okaz drzewa kołczanowego, a już w poblizu naszego domu przewodnik pokazuje nam też orle gniazdo, od którego całe miejsce wzięło swoją nazwę.

We feel like ice-cream today, so here we do what mother always told me not to do – go to the main restaurant and try to spoil our appetite before dinner (not that it ever worked….)

Dziś mamy ochotę na lody, więc robimy to, co mama zawsze mówiła, ze robi nie należy - jedziemy do głównej restauracji i staramy się zepsuć sobie apetyt przed obiadem (nie, żeby w naszym przypadku to kiedykolwiek działało…).

20180412_160033_0000_0117-01mobile-web.jpg

Short video summary of the trip

Krótki filmik z wycieczki

Gondwana Sperrgebiet Rand Park- part 1: Morning glory

Today we visit the Gondwana Sperrgebiet Rand Park. We start at dawn, when light is still low and air chill, and as we traverse the desert plains the sunlight starts to bring out the mountain tops changing grey tones into fiery orange, before it floods the sand valleys around us.

Dziś odwiedzamy Gondwana Sperrgebiet Rand Park. Wyruszamy (razem z przewodnikiem) o  samym świcie, kiedy światło jest jeszcze bardzo nisko a powietrze chłodne, dzięki czemu możemy obejrzeć codzienny poranny spektakl, kiedy światło słoneczne zaczyna wydobywać z cienia szczyty gór, zmieniając palete szarości w ogniste pomarańcze. Niedługo później  słońce zaczyna zalewać całe pustynne równiny i temperatura szybko skacze w górę.

Five farms were amalgamated to form the private 50,000 hectare Gondwana Sperrgebiet Rand Park, part of the family run Klein Aus Vista (including Eagle’s Nest Chalets where we are staying). Just north from where we are is the Namib-Naukluft National Park with its high dunes but here the landscape is usually more reminiscent of the Nama Karoo (which spreads to the east), dominated by rugged granite boulders, dry riverbeds and panoramic gravel plains, and the Succulent Karoo.

Pięć farm zostało połączonych, aby utworzyć prywatny, zajmujący 50 000 hektarów Gondwana Sperrgebiet Rand Park, do którego należy także Klein Aus Vista (w tym Eagle’s Nest Chalets, gdzie mieszkamy). Na północ od miejsca, w którym jesteśmy, znajduje się Park Narodowy Namib-Naukluft z wysokimi wydmami, ale tutaj krajobraz zwykle bardziej przypomina obszary Nama Karoo (rozciągające się na wschód), zdominowany przez surowe granitowe głazy, suche koryta rzek i panoramiczne żwirowe równiny, jak również regiony Succulent Karoo.

After the winter rains a dazzling array of wild flowers can carpet the desert floor to bring an explosion of colours. But there were no solid rains for the last 7 years in this region, so this is one view Namibia is yet to show us one day.

W latach obfitych zimowych deszczów olśniewający dywan kwitnących sukulentów pokrywa wielkie piaskowe równiny, szokując nagłą eksplozją kolorów. Ale przez ostatnie 7 lat w tym regionie nie było porządnych opadów, więc jest to widok, który Namibia musi nam jeszcze kiedyś pokazać.

Korhans karoo are everywhere around us. If you want to know more about these birds, there is my short note about them https://www.qpixels.com/travel-blog/2021/2/from-the-fish-river-canyon-to-the-eagles-nest-chalets. We also spot namaqua sandgrouse. Males have orangish throats and heads, females  are specked brown all over. Fun fact: For two months after hatching, the chicks drink water from the soaked feathers on the male's abdomen. And finally, on a tree far away we can spot the greater kestrel (Falco rupicoloides).

 

Wszędzie wokół nas panosza się dropie. Jeśli ktoś nie pamięta co to za ptaki, krótka notka o nich znajduje się tutaj https://www.qpixels.com/travel-blog/2021/2/from-the-fish-river-canyon-to-the-eagles-nest-chalets. Zauważamy także stepówkę namibijska. Na zdjęciu zobaczycie samce upierzone piaskowo z kreskowaniem ale z charakterystycznym pomarańczowawym podgardlem i głową, podczas gdy samice sa bardziej jednorodne.  Ciekawostka: Pisklęta przez dwa miesiące od wyklucia piją wodę z nasączonych piór na brzuchu samca. Wreszcie, na drzewie w oddali dostrzegamy takze pustułkę stepową (Falco rupicoloides).

Deep into the reserve we stop at the top of the ridge for a lovely al-fresco breakfast, boiling water for tea and coffee on the fire made from dead elements of succulent plants. It is the life at its best if you ask us….

 

W głębi rezerwatu zatrzymujemy się na szczycie jednego z grzbietów, aby zjeść śniadanie. Przewodnik szybko rozstawia dwa stoły i zapełnia je jedzeniem, podczas gdy woda na herbatę i kawę gotuje się na ognisku z uschniętych gałązek sukulentów. Nasza „jadalnia” rozciąga się w każdą stronę po sam horyzont, to się nazywa królewskie życie ;)

First hello

This afternoon we go to the artificial water hole in Garub looking for the desert-adapted horses of Namibia.  The place is empty when we arrive but a bit of patience pays off – at some point two horses arrive to quench their thirst and we are delighted to be able to observe them. In one of my next entries I will write much more about them, their origins and current struggle to survive.  

 

Po wizycie w Kolmanskop jedziemy prosto do sztucznego wodopoju w Garub w poszukiwaniu namibijskich koni przystosowanych do życia na pustyni. Na miejscu jest pusto, ani ludzi ani zwierząt, ale odrobina cierpliwości się opłaca - w pewnym momencie zauważamy dwie kropeczki poruszające się w naszą stronę. I nie mylimy się, to rzeczywiście dwa konie w drodze, aby ugasić pragnienie. W jednym z moich kolejnych wpisów napiszę o nich znacznie więcej, o ich genezie i obecnej nierównej walce o przetrwanie. A teraz pierwsze zdjęcia Namibijskich pustynnych koników.  

Let's talk about zebras

There are two species of zebra in Namibia: the plains zebras (Equus quagga) and the mountain zebras (Equus zebra). The plains zebra present in Namibia - Burchell’s zebra - is easily identified by the brown additional faint “shadow-stripes” superimposed between typical black and white pattern. Mountain zebras do not have these extra stripes. Another easy to spot difference is the stripes length; the stripes of the plains zebras go all the way throughout the belly but the mountain zebras have white bellies without any stripes (apart from the one horizontal line going through the length of their underbellies). The legs are kind of opposite: the stripes of the mountain zebras are well visible throughout whole legs, down to the hooves, whereas the lower part of the leg of the plains zebra have stripes much less visible, substantially paler below their underpants. The mountain zebras have so called “dewlap” - a flap of skin on their throats and the a grid-iron pattern across the top of their rumps, both characteristics unique for them.

 

W Namibii występują dwa gatunki zebry: zebry stepowe (Equus quagga) i zebry górskie (Equus zebra). Zebrę stepową występującą w Namibii – inaczej zwana zebrą Burchella - można łatwo rozpoznać po dodatkowych brązowych, słabiej widocznych „paskach-widmach” widocznych między typowym czarnym i białym wzorem. Zebry górskie tych dodatkowych pasków nie posiadają. Inną łatwą do zauważenia różnicą jest długość pasków - paski zebry stepowej biegną przez cały brzuch natomiast zebry górskie mają białe brzuchy bez żadnych pasków (z wyjątkiem jednej ale poziomej linii biegnącej wzdłuż ich podbrzusza). Z nogami jest w pewnym sensie odwrotnie: paski zebry górskiej są dobrze widoczne na całych nogach, aż do kopyt, podczas gdy dolna część nóg zebry stepowej ma znacznie mniej widoczne paskowanie. Zebry górskie mają tak zwane „podgardle”, tj, mały płat skóry widoczny pod gardłem a także wzór kratownicowy na wierzchołkach zadów - obie te cechy są wyjątkowe dla tego gatunku.

By the way, if you think that zebras are white animals with black stripes, you are wrong. Embryological evidence shows that that zebras are black and the white stripes (and sometimes white bellies) develop later. Each zebra has a unique pattern of stripes, just as each person has his/her own individual fingerprints.

 

Nawiasem mówiąc, jeśli ktoś myśli, że zebry to białe zwierzęta z czarnymi paskami, to się myli. Dowody embriologiczne pokazują, że zebry są czarne, a białe paski i ewentualnie białe brzuchy rozwijają się później. Każda zebra ma unikalny wzór pasków, tak jak każda osoba ma swoje indywidualne odciski palców.

The Hartmann’s mountain zebra (depicted in this blog entry) is rare and we are thrilled we had a chance to observe them in nature. Hartmann’s zebra live in small breeding groups of four-five animals, that is one stallion with his mares and foals. Breeding herds remain stable over many years and mares usually remain in a herd for life. When they graze or travel, stallion is usually slightly behind the group, ready to protect his family with his powerful kick in back legs. So powerful it is, it can kill a spotted hyena and sometimes even deter a lion. Mountain zebras are good climbers which is supported by hard and pointed hooves and they are gifted with excellent night vision. They like to play together (chase, race, play-fight) and they also groom each other.

 

 

Zebra górska Hartmanna (to ją widzicie tutaj na zdjęciach) żyje w małych grupach składających się z czterech do pięciu zwierząt - jednego ogiera z jego klaczami i źrebakami. Stada hodowlane pozostają stabilne przez wiele lat, a klacze zwykle pozostają w swoim stadzie przez całe życie. Gdy się pasą lub podróżują, ogier zwykle znajduje się nieco za grupą, gotowy chronić swoją rodzinę potężnym kopniakiem tylnych nóg. A kopniak ten ma w sobie taka siłę, że może zabić hienę cętkowaną, a czasem nawet odstraszyć lwa. Zebry górskie są dobrymi wspinaczami, w czym pomagają im twarde, spiczaste kopyta i są one także obdarzone zdolnością bardzo dobrego widzenia w nocy (na poziomie zbliżonym do sów). Zebry Hartmanna lubią się razem bawić (berek, wyścigi, walki na niby), a także pielęgnują nie tylko siebie, ale także swoich towarzyszy.

Zebras mainly feed on grass and their stomachs always look full because they are filled with gas, bloated, a side effect of fermentation bacteria doing its job to support digestion. And yes, they do pass a lot of wind. The benefit is, they can survive on diets of lower nutritional quality than what would be necessary for other herbivores.

Zebry żywią się głównie trawą, a ich żołądki zawsze wyglądają na krągłe, ponieważ są wypełnione gazem, efektem ubocznym działania bakterii fermentacyjnych, które pomagają w trawieniu ale powodują wzdęcia. I tak, zebry puszczają wiatry dość często. Korzyścią jest to, że mogą one przetrwać na dietach o niższej jakości odżywczej niż byłoby to konieczne dla innych roślinożerców.