The next day we visit the Oxford street area, looking for a nice place to have brunch, and we end up at the Selfridges.
Następnego dnia odwiedzamy okolice Oxford Street, szukając fajnego miejsca na brunch, i trafiamy do Selfridges.
We stop at the second floor to have our meal at the Aubaine, famous for its handing wisteria flowers. It is a lovely French Brasserie with very reasonable (as for London) prices.
Zatrzymujemy się na drugim piętrze, aby zjeść posiłek w Aubaine, słynącym z wiszących kwiatów glicynii.To urocza francuska brasserie z bardzo rozsądnymi (jak na Londyn) cenami.
We get a table at the window, and the view of London below is lovely, too. From where we sit, half of the place is basking in golden tones and the other half in cold lavender hues.
Wybieramy stolik przy oknie i widok na Londyn też jest bardzo sympatyczny. Z miejsca, w którym siedzimy, połowa restauracji wydaje się kąpać w złocistych tonach, a druga połowa w zimnych odcieniach lawendy.
Marcin’s Cesar salad and my chicken supreme with broccoli with a side of truffle and parmesan fries are delicious. Now we are ready to catch the train back home.
Tak Marcina sałatka Cezar, jak i mój kurczak supreme z brokułami z dodatkiem frytek z parmezanem i truflami są pyszne. Teraz jesteśmy gotowi na pociąg do domu.