12 000 steps or not, the gym at Conrad is too good to ignore it so we are off for our training. I was not taking pictures in the weight training room as I did not want to stress out other people but it had everything we need, including a squat rack. The only, tiny issue was boiling down to not so comfy mattresses in the stretching room – Marcin had a bit of a fight with them to do his Turkish get-ups ;)
12 000 kroków czy nie, siłownia w Conradzie jest zbyt dobra, aby ją zignorować, więc ruszamy na trening. Nie robiłam zdjęć w sali do ćwiczeń siłowych, bo nie chciałam stresować innych osób, ale miała wszystko, czego potrzebujemy, w tym stojak do przysiadów. Jedyny, drobny mankament w sali do rozgrzewki/rozciągania‚ to niezbyt wygodne materace– Marcin trochę się z nimi pomęczył przy robieniu TGU ;)