gym

The basic self-discipline

We are still somewhat disciplined and start the day by visiting the gym. It is pretty essential, but you live with what you got. Any training is better than no training, after all.

Na tym etapie podróży jesteśmy wciąż nieco zdyscyplinowani i zaczynamy dzień od wizyty na siłowni. Siłownia w naszym hotelu nie jest jakoś szczególnie wyposażona, ale da się przeżyć. W końcu jakikolwiek trening jest lepszy niż brak treningu.

Move your body

There was no gym at our previous hotel, an excellent pretext to be somewhat lazy, but it is over now. Before breakfast, we are off to do the training. The gym here is small and relatively simple, but, as they say, those who want will find a way, and those who do not will find excuses.

 

W naszym poprzednim hotelu nie było siłowni, co dało nam doskonały pretekst do lekkiego leniuchowania, ale laba się skończyła. Dzisiaj przed śniadaniem pomaszerowaliśmy grzecznie na trening. Siłownia tutaj jest niewielka i stosunkowo prosta, ale jak to mówią: „kto chce znajdzie sposób, a kto nie chce znajdzie wymówki”.

Gym time

12 000 steps or not, the gym at Conrad is too good to ignore it so we are off for our training. I was not taking pictures in the weight training room as I did not want to stress out other people but it had everything we need, including a squat rack. The only, tiny issue was boiling down to not so comfy mattresses in the stretching room – Marcin had a bit of a fight with them to do his Turkish get-ups ;) 

 

12 000 kroków czy nie, siłownia w Conradzie jest zbyt dobra, aby ją zignorować, więc ruszamy na trening. Nie robiłam zdjęć w sali do ćwiczeń siłowych, bo nie chciałam stresować innych osób, ale miała wszystko, czego potrzebujemy, w tym stojak do przysiadów. Jedyny, drobny mankament w sali do rozgrzewki/rozciągania‚ to niezbyt wygodne materace– Marcin trochę się z nimi pomęczył przy robieniu TGU ;)