day out

The Vyne - first visit

After the visit to Hampton Court last summer, it only makes sense to call on The Vyne, a Tudor mansion built in the XVI century for Lord Sandys, Henry VIII's Lord Chamberlain (which later passed into the hands of the Chute family for about 300 years). Lord Sandys was remaining is a good grace of the King Henry the VIII, who even visited the Vyne three times, including a visit with his wife Katherine of Aragon and later with his back then mistress, Anne Boleyn.

The Vyne is located not far from Basingstoke, and it is a Grade I listed building.

  

Po wizycie w Hampton Court porzedniego lata nie ma chyba innej opcji, niż odwiedzić the Vyne, rezydencję Tudorów zbudowaną w XVI wieku dla lorda Sandysa, lorda szambelana Henryka VIII (rezydencja ta później przeszła w ręce rodziny Chute na około 300 lat). Lord Sandys pozostał w dobrych łaskach króla Henryka VIII, który nawet trzykrotnie odwiedził the Vyne, w tym jedna wizyta była z żoną Katarzyną Aragońską, a jedna z wówczas jeszcze kochanką, Anną Boleyn.

The Vyne znajduje się niedaleko Basingstoke i jest zabytkowym budynkiem klasy I.

To get to the house we stroll along a beautiful ornamental lake (3 1/2 acres or so) formed from former fishponds and fed by the Wey Brook.

Droga do rezydencji prowadzi wzdłuż pięknego, ozdobnego jeziora (około 3,5 akrów) utworzonego z dawnych stawów rybnych i zasilanego przez Wey Brook.

The classical portico (pictured below) on the riverside was added in XVII century and the Palladian staircase in the XVIII century.

Klasycystyczny portyk od strony północnej (nad rzeką) dobudowani w XVII wieku (zdjęcie niżej), a w wieku XVIII powstała palladiańska klatka schodowa.

The house holds treasures collected by the Chute family, including furniture, tapestries and paintings, Murano glass and silk wall hangings.

 

W domu znajdują się skarby zebrane przez rodzinę Chute, w tym meble, gobeliny i obrazy, draperie ze szkła Murano i jedwabiu.

The Tudor chapel boasts its 500 year-old Majolica tiles, Renaissance stained glass, and exquisite wood,. It is also worth to pay attention to the period linen-fold panelling in the oak gallery. This is meant to resemble the folds of a linen sheet but in wood

 

Kaplica Tudorów szczyci się 500-letnimi płytkami z majoliki, renesansowymi witrażami i wykwintnym drewnem. Warto również zwrócić uwagę na stylową boazerię “płócienną” w dębowej galerii. Ma to przypominać fałdy lnu lub płótna, ale wykonane jest w drewnie.

The house is set in 13 acres of beautiful, relaxing gardens. These include herbaceous borders, a wild garden and orchard, lawns, lakes and woodland walks. 

 

Dom położony jest na 13 akrach pięknych ogrodów zawierających rabaty kwietnie i zielne, tzw. „dziki” ogród, sad, trawniki, oraz scieżki przez tereny zalesione.

The garden contains what could be the oldest garden building in England, a summerhouse dating from the 1630s.

 W ogrodzie znajduje się prawdopodobnie najstarszy budynek ogrodowy w Anglii, altana z lat trzydziestych XVII wieku.

After the tour  of the house and ice-cream break, we spend majority of the afternoon chasing for single flowers and playing with the light in the camera.

 

Po zwiedzaniu domu i przerwie na lody, większość popołudnia spędzamy na poszukiwaniu pojedynczych kwiatów w ogrodzie i na łące i fotograficznej zabawie ze światłem.

Cliffhanger

Temperature-wise, the weather was maybe not too bad, but the promise of rain was lingering in the air. And so we decided a short walk alongside a beach (not too far from the car so that we could run to the safety, or rather dry-ety, relatively quickly) and a good lunch would make this afternoon. Highcliffe was chosen as the destination point with its gloriously located Cliffhanger restaurant as a source of food (you know us, any trip is a good excuse to pack the food in our belies…). We had hot chocolate and beer (not too difficult to guess who got what, is it?) and a big bowl of mussels each, followed by cake and tea/coffee. Next time we will try to walk all the way from here to the Highcliffe Castle and back.

Jak chodzi o temperaturę, to pogoda może nie była najgorsza, ale zapowiedź deszczu zdecydowanie wisiała w powietrzu. Zdecydowaliśmy się więc na krótki spacer wzdłuż plaży (niezbyt daleko od samochodu, żeby w miarę potrzeby móc szybko dobiec w suche miejsce) i - rzecz jasna - lunch. Jako cel dzisiejszej wyprawy wybraliśmy Highcliffe ze wspaniale położoną restauracją Cliffhanger jako główną atrakcją dnia (jeśli nas już chwilę czytacie, to wiecie,  że każda wyprawa to dobry pretekst, by jeść…). W Cliffhanger wzięliśmy gorącą czekoladę i piwo (nietrudno chyba zgadnąć, kto co zamówil) i dużą miskę muszelek każdy, a następnie ciasto i herbatę / kawę. Przy następnej wizycie spróbujemy przejść całą drogę stad do zameczku Highcliffe i z powrotem. 

Jane Austne's House

Jane Austen is one of the most famous and beloved English writers, and there are not so many people in Europe for whom titles such as Sense and Sensibility, Pride and Prejudice, Mansfield Park, or Emma remain unknown. As COVID restrictions still make it difficult to travel far away, we decided to revisit Chawton, this time to see a cottage that belonged to the famous (if not properly acknowledge during her life) author. 

Jane Austen’s House in Chawton, was her final home, where she spent the last (and very productive) years of her life. And yes, you may remember another entry to my blog about the Chawton House, a much bigger manor house which belonged to her brother Edward, adopted by the Knight family. Scroll down the blog, and you will find it if you are interested. 

But it was this smaller house that belonged to Jane and her mother, where she wrote her most famous novels. Jane lived in this house for eight years, and she left it only in May 1817, when she had to seek medical treatment in Winchester, where unfortunately she died two months later. 

Without talking too much, I will let the images to take you through the house and garden.

 

Jane Austen to jedna z najbardziej znanych i lubianych angielskich pisarek, a w Europie nie ma zbyt wielu osób, dla których tytuły, takie jak Rozważna i Romantyczna, Duma i Uprzedzenie, Mansfield Park czy Emma pozostają nieznane. Ponieważ ograniczenia COVID nadal utrudniają dalekie podróże, postanowiliśmy ponownie odwiedzić Chawton, tym razem, aby zobaczyć dom należący do słynnej (chociaż nie docenionej za życia) autorki.

 Chawton był ostatnim domem Jane Austin, to w nim spędziła ostatnie (i bardzo produktywne) lata swojego życia. Być może pamiętacie inny wpis na moim blogu o Chawton House, znacznie większym dworku należącym do jej brata Edwarda, zaadoptowanego przez rodzinę Knight. Przewińcie trochę bloga, a znajdziecie ten post, jeśli jesteście zainteresowany.

Ale to w tym mniejszym domu,  należałcym do Jane i jej matki, autorka dokończyła swoje najsłynniejsze powieści. Jane mieszkała w tym domu przez osiem lat, a opuściła go dopiero w maju 1817 roku, kiedy musiała szukać pomocy medycznej w Winchester, gdzie niestety zmarła dwa miesiące później.

Żeby za dużo nie gadać, resztę niech opowiedzą zdjęcia domu i ogrodu. 

Across from the house, on the corner of the street we noticed some lovely tearooms and - you know us by now - of course we went in for a treat. And treat it was. My chocolate croissant was extremely delicious. Add to this a cup of Earl Grey tea and what else may you need to finish the day beautifully…

 

Naprzeciwko domu, na rogu ulicy, zauważyliśmy uroczą herbaciarnę i - już nas znacie pod tym względem - oczywiście weszliśmy w poszukiwaniu łakoci. I łakocie znaleźliśmy. Mój czekoladowy rogalik był wyjątkowo pyszny. Dodać do tego filiżankę herbaty Earl Grey i czego jeszcze można chcieć, aby pięknie zakończyć dzień…

Kew Gardens

Kew Gardens or rather “The Royal Botanic Gardens”, founded in 1759,  is London’s largest UNESCO World Heritage Site (the title they hold since 2003). It has one of the largest and most diverse collections of living plants of any botanical gardens in the world and cover an area of 300 acres.

The area comprises a few glass houses, art galleries, formal gardens, a pond, and a treetop walkway plus a few bars and cafes that offer food, snacks and beverages. 

We have not intended to see it all today, but instead decided to stroll lazily through some of the lanes and visit one or two glass houses and leave the rest for our next visit.

And, as we have our new camcorder for the first time with us today, our first stop is immediately after we enter as we can see… squirrels! The cheeky buggers run so quickly it is a challenge to record them, but also a lot of fun. 

 

Ogrody Kew, a właściwie „Królewskie Ogrody Botaniczne”, założone w 1759 roku, to największe w Londynie miejsce wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO (na której to liście znajdują się od 2003 roku). Ogrody te posiadają jedną z największych i najbardziej zróżnicowanych kolekcji żywych roślin ze wszystkich ogrodów botanicznych na świecie i zajmują powierzchnię 120 hektarów. 

W ogrodach znajduje się kilka wiktoriańskich szklarni, kilka galerii sztuki, formalne ogrody, staw i „ścieżka w koronach drzew” oraz bary i kafejki oferujące lunch, przekąski i napoje. 

Nie staramy się obejść od razu całych ogrodów,zamiast tego postanawiamy przespacerować się pomału niektórymi alejkami, zajrzeć do jakiegoś kompleksu szklarni, a resztę zostawić na kolejną wizytę. A ponieważ dzisiaj po raz pierwszy mamy ze sobą naszą nową kamerę, to i nasz pierwszy przystanek wypada zaraz po wejściu, gdyż zauważamy… wiewiórki! Małe dziady biegają tak szybko, że ich nagranie jestdla nas wyzwaniem, zwłaszcza, ze dopiero uczymy się ustawień nowej kamery, ale także świetną zabawą

From here we take a random alleyways and walk in between wild flowers, passing the glass houses that look very much like a big submarines from Verne inspired stories until we find ice-cream station. Ice-cream time!

 

Losowo wybranymi alejkami spacerujemy sobie po ogrodach, mijając wielkie szklarnie, które bardzo przypominają wielkie wiktoriańskie łodzie podwodne, jakby inspirowane powieściami Verne, aż… znajdujemy lodziarnię. Czas na lody!!!!!

Blood topped up with sugar, we are now off to the Temperate House - the world’s largest Victorian glasshouse, housing 10 000 individual plants from 1 500 species originating in Africa, Australia, New Zealand, the Americas, Asia, and the Pacific Islands. And none of these plants would survive if the temperature dropped to below +10C. There are some COVID restrictions in place, so we cannot climb the balconies, but this place is still very impressive, even if seen only from the ground level.

 

Lody pożarte, więc ruszamy do Temperate House – największej na świecie wiktoriańskiej szklarni, mieszczącej 10 000 roślin należących do 1500 gatunków pochodzących z Afryki, Australii, Nowej Zelandii, obu Ameryk, Azji i wysp Pacyfiku. I żadna z tych roślin nie przetrwałaby, gdyby temperatura spadła poniżej +10C. Wciąż obowiązują pewne ograniczenia związane z COVIDem, więc nie możemy wejść na balkony, ale to miejsce wciąż robi duże wrażenie, nawet jeśli oglądać je możemy jedynie z dolnego poziomu. 

Time flies by and it is already time for us to go for our pre-booked hamburger (pre-booking is still a must, courtesy of COVID requirements, again). The food is OK, not that it could receive a Micheline star any time soon, but it could be worse, and it is also so nice to quench the thirst as the weather is totally tropical today. 

 

Czas pędzi i ani się obejrzeliśmy, jak jest już po trzeciej, czyli czas na naszego wcześniej zarezerwowanego hamburgera (rezerwacje konieczne ze względu  na wymagania związane z COVIDem). Jedzenie jest w porządku, nie, żeby miało dostać Michelinowe gwiazdki w najbliższym czasie, ale mogło być tez gorzej. Miło jest też ugasić pragnienie, bo pogoda jest całkowicie tropikalna, smażalnia ryb się chowa.

 On the way home we pass the iconic Chinese Pagoda, completed in 1762 as a gift for Princess Augusta, the founder of the Gardens. 

 

W drodze do domu mijamy kultową chińską pagodę, ukończoną w 1762 roku jako prezent dla księżniczki Augusty, założycielki ogrodów.

Hampton Court Palace

Today we have a bit of a treat.  A grade I royal palace 12 km away from the central London, and in the past one of the most favoured residences of king Henry VIII.  We are visiting The Hampton Court Palace.   “Divorced, beheaded, died, divorced, beheaded, survived” I hum to remind myself the fate of his 6 wives.

 

Dzisiaj odwiedzamy dość specjalne miejsce.  Pałac królewski oddalony o 12 km od centrum Londynu, w przeszłości jedna z ulubionych rezydencji króla Henryka VIII. To oczywiście Pałac Hampton Court. „Divorced, beheaded, died, divorced, beheaded, survived” nucę pod nosem, żeby przypomnieć sobie los jego sześciu żon.

The palace gained its importance when the Cardinal Thomas Wolsey rebuilt it according to his ambitious plans, creating a lavish residence worth the king. Only the King noticed it, too, and the cardinal had two choices left: to hand it over or to have it taken by force. He chose the first option.

Due to the King William III’s rebuilding the palace as seen today is built in two contrasting architectural styles- domestic Tudor and Baroque.  

The palace houses many works of art and furnishings from the Royal Collection, the property of Her Majesty Queen Elizabeth II, mostly dating from the early Tudor times (Renaissance) and late Stuart to early Georgian period.

 

Pałac zyskał na znaczeniu, gdy kardynał Thomas Wolsey przebudował go zgodnie ze swoimi ambitnymi planami, tworząc wystawną rezydencję wartą rodziny królewskiej. Taki tylko szkopuł, że król też to zauważył, a kardynałowi pozostały wtedy dwie możliwości: oddać pałac lub mieć go odebranego siłą. Wybrał opcję pierwszą.

W związku z przebudową króla Wilhelma III obecny pałac zbudowany jest w dwóch kontrastujących ze sobą stylach architektonicznych – rodzimym stylu Tudorów oraz barokowym.

W pałacu znajduje się wiele dzieł sztuki i wyposażenia z Królewskiej Kolekcji, należącej do Jej Królewskiej Mości królowej Elżbiety II, w większości datowanych od wczesnych czasów Tudorów (renesans) i późnej epoki Stuartów do wczesnego okresu georgiańskiego.

We start out journey from the Henry VIII’s apartments. The Great Hall, England's greatest medieval hall (32x12m) and once King Henry VIII's dining room, is still decorated with the tapestries hung here to impress visiting ambassadors.

The Great Watching Chamber’s old ceiling and tapestries survived unchanged, whilst other elements were changed by the William III.

Nasze zwiedzanie zaczynamy od apartamentów Henrego VIII. The Great Hall, największa średniowieczna sala królewska Anglii (32x12 m), a niegdyś sala bankietowa króla Henryka VIII, wciąż jest ozdobiona gobelinami wieszanymi tu, aby zaimponować odwiedzającym pałac ambasadorom.

W następnym pomieszczeniu (The Great Watching Chamber) naścienne gobeliny i bogaty sufit przetrwały nietknięte, podczas gdy inne elementy zostały zmienione podczas przebudowy palacu przez Willama III.

The Queen’s staircase is decorated with a painting of Charles I as Apollo. The grand marble stairs with rather impressive wrought iron balustrade lead to the apartments of George II and Queen Caroline.

 

Wielki obraz przedstawiający króla Karola I jako Apolla zdobi klatkę schodowa królowej. Marmurowe schody z balustradą z kutego żelaza prowadzą do apartamentów Jerzego II i królowej Karoliny.

The section of the palace called the Georgian Story allow us to wander the rooms of George II and Queen Caroline.

Trasa zwiedzania o nazwie Georgian Story pozwala nam obejrzeć różne pokoje Jerzego II i Królowej Karoliny.

King George II and his wife, Queen Caroline

Krol Jerzy II i jego żona, królowa Karolina

King George I spent the summers of 1717 and 18 at Hampton Court trying to outshine his son’s court. He would dine in public twice a week to display his magnificence and good health to his subjects. The room depicted below was thus called Public Dining Room.

 

Król Jerzy I spędził okres letni 1717 i 1718 roku w Hampton Court, próbując przyćmić dwór swojego syna. Dwa razy w tygodniu jadał publicznie, aby pokazać poddanym swoją wspaniałość i dobry stan zdrowia. Pokój na zdjęciu niżej nazywa się więc Public Dining Room.

We go through many other rooms, including Queen’s Private Bedchamber, Dressing Room, Bathroom and Closet. (Some rooms are really dark, as you can judge by the pictures’ quality.)

 

Przechodzimy także przez wiele innych pokoi, w tym prywatną sypialnię królowej, jej garderobę i łazienkę. (Niektóre pokoje są bardzo ciemne, co niestety odbiło się na jakości zdjęć).

To get to the William III’s Apartments we go through the impressive King’s Staircase. The paintings on the wall and ceiling depict the story of a competition between Julius Cesar and Alexander the Great and were created by an Italian artist, Antonio Verrio.

Aby dostać się do Apartamentów Williama III przechodzimy przez imponującą Królewską Klatkę Schodową. Malowidła na ścianie i suficie przedstawiają historię rywalizacji Juliusza Cezara z Aleksandrem Wielkim i zostały stworzone przez włoskiego artystę Antonio Verrio.

From here, we go through the lofty baroque rooms of the king.

Stąd przechodzimy przez bogate barokowe komnaty króla.

We pass the Fountain Court and stop for a moment at the Clock Court with its colonnade and Henry VIII’s 500-year-old astronomical clock.

Mijamy Dziedziniec Fontanny i zatrzymujemy się na chwilę przy Dziedzińcu Zegarowym z kolumnadą i 500-letnim zegarem astronomicznym Henryka VIII.

It is time for a late lunch, so we sit at the bench in front of the café and destroy some toasts and scones with clotted cream. The moods were good before; they are even better now.

Pora na późny lunch, więc siadamy na ławce przed kawiarnią i pożeramy tosty oraz „cream tea” (słodkie bułeczki z dżemem i kremem z bardzo tłustej śmietany). Już wcześniej nastroje były dobre; teraz są jeszcze lepsze.

In the Henry VIII’s kitchens, we listen about the processes used to cook the huge quantities of food required to feed the inhabitants of Hampton Court Palace each day.

W kuchniach Henryka VIII słuchamy o procesach wykorzystywanych do gotowania ogromnych ilości żywności potrzebnej do wykarmienia mieszkańców Pałacu Hampton Court każdego dnia.

The Hampton Court Palace Gardens take space of 60 acres with another 750 acres of tranquil royal parkland.

Ogrody pałacowe Hampton Court zajmują powierzchnię 60 akrów, a kolejne 750 akrów to park królewski.

Blewo yo can see one of the Palace's sunken gardens. In the background is William III's Banqueting House.

Na zdjęciach poniżej jeden z “ukrytych” ogrodów Pałacu. W tle znajduje się Dom Bankietowy Wilhelma III.